malta festival

Poznawać tegoroczną Maltę zaczęliśmy od wydarzenia Silent Malta leżąc sobie na leżakach.





Dzień zapisał się także jako nieoficjalny festiwal jedzenia, bo jak wiadomo jedzenie jest bardzo ważne i trzeba mieć siłę na analizę i interpretację zobaczonych spektakli.





No właśnie.
Widzieliśmy spektakl Porywaczy Ciał Udowodnij, że nie jesteś robotem na Dziedzińcu Masztalarni.


Oglądaliśmy film Hanoi-Warszawa na Dziedzińcu Szkoły Baletowej, a chwilę później spektakl taneczny Nal Boa trupy Ex Nihilo opowiadający językiem tańca współczesnego o wyobcowaniu i zakwestionowaniu indywidualności. Przedstawienie rozgrywało się na Placu Mickiewicza, wzdłuż ściany kontenerów.


 A a koniec Silent disco w Pasażu Kultury






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz