gra miejska z wątkiem kryminalnym


Dzień 8 października okazał się dla nas dniem wspaniałej zabawy! Drużyna T podzieliła się na dwie grupy: tych, którzy zorganizują grę miejską oraz tych, którzy przyprowadzą chętnych ludzi do zabawy i wezmą w niej udział. Ci pierwsi, w składzie Wiwiana Cichosz, Daria Kaźmierczak, Monika Klimecka i Tomek Jańczak przygotowali 2 zestawy zadań do wykonania, każdy dla jednej z dwóch konkurujących ze sobą zespołów. Gra polegała na kierowaniu się wg wskazówek w ponumerowanych kopertach ukrytych na terenie całego Kępna.



Obie grupy mogły wcielić się w postaci detektywów i, rywalizując ze sobą, dotrzeć do celu: znalezienia ofiary. Rozpoczął się szaleńczy bieg, w którym liczyły się przede wszystkim czas poprawnego odczytania wskazówki i szybkość dotarcia do kolejnej koperty.


Zadania nie okazały się wcale łatwe, a koperty były starannie ukryte, np. w rękawiczce, którą zgubiła ofiara lub w butelce.



Na szczęśliwych zwycięzców w ostatnim punkcie gry czekała ofiara, którą okazała się... lalka.


Po zabawie obie drużyny, wraz z organizatorami, mogły podzielić się swoimi wrażeniami przy wspólnym poczęstunku.

Gra wymagała bardzo dobrej znajomości Kępna, a w razie potrzeby, co często się zdarzało, odwagi do zapytania przechodniów o pomoc. Nauczyliśmy się działać wspólnie i, co jest bardzo ważne, otwarcie mówić o własnych pomysłach interpretacji zadań. Adrenalina pozwoliła zapomnieć o własnej nieśmiałości i... o panującym tego dnia zimnie. Wzajemnie pomagaliśmy sobie w chwilach trudnych i wspieraliśmy się w biegu do wspólnego celu. Podczas gry mieliśmy szansę na na jeszcze lepsze poznanie każdego członka drużyny T z osobna.Przede wszystkim jednak gra dała wiele radości i pozwoliła na śmiałe działanie w osiągnięciu celu, mimo spojrzeń zdziwionych przechodniów.

/ Ania Udała